chciałabym , żeby to "przeżycie" z dzisiejszego dnia, więcej się nie powtórzyło. Wierzcie mi- to nic fajnego- mieć 10 minut czasu do dyspozycji i gnać przez pół miasta na dworzec :)
z innej beczki- jestem tak trochę przybita. W szkole nie idzie mi najlepiej, wczoraj złapałam jedynkę i dwójkę. Masakra. Nie wiem co się dzieje, nie potrafię zmobilizować się do nauki :((
Dzisiaj trochę lepiej bo trzy czwórki- ale dla mnie dalej nie jest to satysfakcjonujący wynik. Jestem jedynie dumna z dzisiejszej piąteczki z fizyki, gdyż akurat ten przedmiot przez całe gimnazjum był moją cotygodniową zmorą :))
Ale, ale dość narzekania. Jesień jest taka jaką właśnie lubię :) Piękna, słoneczna pogoda, i delikatny wietrzyk. I like it :)
No i jutro jeden z moich ulubionych dni w roku. Od jutra mogę oficjalnie nazywać się szesnastolatką^^
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz