witajcie, kochani:)
pogoda u mnie taka sobie, zimno i trochę pochmurno. Niektórzy uznaliby ją za paskudną. Ja nie. Może mogłoby być troszkę cieplej, ale jak dla mnie jest w porządku:D
Niby wakacje, a mi się nudzi. Jeździłam na rowerze, sprzątałam, rozwiązywałam krzyżówki, a teraz już nie wiem co mam robić. Zaczęłam układać puzzle-i chociaż uwielbiam to robić to nie potrafię ich układać dłużej niż 20 minut:( To źle bo dawniej, było to nawet i 1,5 h.
Byłam w środę u okulisty, i to trochę tak dziwnie wypadło, bo miałam pozałatwiać w mieście różne sprawy, a tu się okazuje, że jednak mam wizytę, bo " okulistka akurat ma dla mnie czas". Wkurza mnie takie coś , że jak trzeba czekać na wizytę to czasem nawet z rocznym wyprzedzeniem, a jak nie to "wyskakuje" takie coś:( No i nie ma dobrze - szkiełka znowu do wymiany; mam wadę -4,75 na oboje oczu. U dentysty co byłam we wtorek bodajże też nie za wesoło. Okazało się że mam kruche zęby, muszę używać pasty z fluorem raz na tydzień, płynu do płukania ust, i nitki dentystycznej:(
No po prostu rewelacja-,-
Ale wiem już też, że przyjęli mnie do wszystkich trzech szkół, do których składałam podanie i teraz idę w poniedziałek "odmówić przyjęcia", w dwóch pozostałych szkołach, bo jak wiecie decyduję się na technika ekonomistę:) Drugim pozytywnym aspektem-są książki, ostatnio zakupiłam jedną, którą niestety już zdążyłam przeczytać. Czemu niestety??- Bo nie mam żadnej innej na zbyciu, jadę w poniedziałek do biblioteki, i do księgarni :) Szkoda, że dopiero w poniedziałek:))
Postanowiłam obciąć włosy. Jednego dnia myślę" Jejku, ale te włosy długie,trzeba je obciąć, bo mnie już denerwują", a drugiego dnia "Matko, jak ja mogłam tak myśleć-przecież tak bardzo chciałam mieć długie włosy, to dlaczego chcę je obciąć?" I jedno i drugie to prawda, bo szkoda mi ich obcinać(są prawie do pasa jak rozpuszczę), ale już mnie denerwują, i jest zdecydowanie za gorąco:(
Więc muszę je obciąć, chociaż kilka centymetrów.
I ostatni aspekt- dziś 6 lipca, data wyjątkowa dla mnie, bo dziś są moje imieniny♥
Niby nie obchodzę ich tak hucznie, jak urodzin, ale zawsze są jakieś życzenia, czasem prezenty:DD
Z góry Was przepraszam za te moje wynurzenia, długie jak esej, ale musiałam coś powiedzieć, wyżalić się i pochwalić się. Mam nadzieję, że ktoś pokusił się na czytanie tego wywodu, i dotarł do końca. Dziękuję każdej takiej osobie, i każdej innej, która jednak zwątpiła:)
Buziaki:**
 |
| słodziak♥ |
 |
książka o której wspominałam, zakupiona w Biedronce za jedyne 28.99:)
Nawiasem mówiąc-rewelacja♥♥ |
