Specjalnie nie poszłam dziś do szkoły, aby zanieść podania do szkół.
No i wszystko w porządku jako tako-z wyjątkiem tego że w żadnej ze szkół nie ma hiszpańskiego, którego tak bardzo chciałam się uczyć:(
Teraz trzeba tylko donieść świadectwo i wyniki egzaminu, i pozostaje czekanie:))
Wracałam na nogach(miałam 4 km),i już teraz wiem że w żadnym wypadku nie ubiorę moich czarnych baletek, na takie spacery:D
No i wracając do tematu posta :zakupy
karteczki:3,99 pędzelki :1,99 zestaw 4 bransoletek:7,99 Pepco |
antyrama;3,99/szt. (kupiłam 3 sztuki,2 dla mnie,a 1 dla koleżanki) Pepco |
chipsy które właśnie pochłaniam:) i czekolada truskawkowa (niestety nie pamiętam cen) Biedronka:) |
i moje tabletki, pierwsze z nich to witaminy(nie wiem ile zapłaciłam) a drugie to tabletki poprawiające ostrość widzenia:29 zł apteka w moim mieście |
och..Hiszpański.. Me gusta :3
OdpowiedzUsuńwidziałam gdzieś te bransoletki, super są :)
fajne zakupy ;)
best-frieend.blogspot.com zapraszam.
Cudne bransoletki ;)
OdpowiedzUsuńPodobno hiszpański jest najłatwiejszym językiem na świecie.
eanq.blogspot.com